poniedziałek, 19 września 2011

Ukraińscy oligarchowie

Do Polski i Europy Zachodniej często dochodzą wieści o tzw. rosyjskich oligarchach. To grupa biznesmenów, którzy obracają miliardami dolarów, wpływają na politykę państwa i vice versa, są uzależnieniu od najwyższych urzędników i administracji. Największe oligarchiczne fortuny powstały w początkach lat 90-tych na bazie korzystnych prywatyzacji i wsparcia ze strony polityków. Najbardziej znanym na Zachodzie oligarchą jest, ze względu na swój konflikt z ówczesnym prezydentem, Władimirem Putinem i kontrowersyjny proces - Michaił Chodorkowski. W mediach często przewija się właściciel klubu Chelsea Londyn i były gubernator Czukotki – Roman Abramowicz, Oleg Deripaska (król aluminium) czy Władimir Lisin (główny udziałowiec Novolipetsk Steel). Ostatnio rozgłos, dzięki konfliktowi z Kremlem, zyskał przywódca partii Słuszna Sprawa Michaił Prochorow.

Jak mają się oligarchowie na Ukrainie? Kijowski tygodnik Korresponent od pięciu lat przygotowuje ranking najbogatszych ludzi w kraju. W zestawieniu niekwestionowanym liderem jest magnat metalurgiczny Rinat Achmetow z majątkiem przekraczającym 25 miliardów USD. Stoi on na czele tzw. klanu donieckiego. Jest nieoficjalnym sponsorem rządzącej Partii Regionów, a od 2006 roku jej deputowanym. Oczkiem w głowie imperium finansowego Achmetowa jest klub piłkarski Szachtar Donieck. Drugie miejsce w zestawieniu najbogatszych z „jedynie” 6,6 miliardami zajmuje Giennadij Bogoljubow, a trzecie z nieco ponad 6 mld USD – Igor Kołomojski. Na liście znalazł się też syn prezydenta Wiktora Janukowycza Oleksandr (na 70. miejscu, majątek szacowany na 130 mln USD).


Okazuje się, że na Ukrainie ilość pieniędzy na koncie nie zawsze świadczy o możliwości wpływania na władze. W analizie Ośrodka Studiów Wschodnich Sławomir Matuszak wyróżnia dwie główne grupy oligarchów, które pozostają w szczególnie dobrej komitywie z rządzącymi. Pierwszą jest wymieniony już klan doniecki, skupiony wokół Achmetowa. Drugą natomiast grupa Dmytro Firtasza, potentata chemicznego, który na liście najbogatszych zajmuje dopiero siódme miejsce (2,25 mld USD). Pierwszy łączony jest przede wszystkim z wicepremierem i ministrem infrastruktury Borysem Kolesnikowem. Drugi z kolei z ministrem energetyki Juriem Bojko oraz szefem ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa Walerijem Choroszkowskim.

Znaczenie oligarchów na Ukrainie rośnie wraz ze zbliżaniem się mistrzostw w piłce nożnej EURO2012. Nie jest tajemnicą, że w grupie finansowej elity panuje konkurencja na arenie futbolowej. Oligarchowie nie grają jednak w piłkę, a kupują kluby piłkarskie. Poza Szachtarem Donieck Achmetowa, w ich posiadaniu są niemal wszystkie najważniejsze drużyny piłkarskie, w tym te, których stadiony posłużą do zorganizowania mistrzostw Europy. Oligarchowie sfinansowali już budowę nowoczesnych stadionów i pozostałej infrastruktury między innymi w Kijowie i Charkowie.


Wygląda na to, że pomimo poważnych problemów finansowych, jakie gnębią od kilku lat Ukrainę, najbogatsi obywatele czują się całkiem nieźle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz